155
Rozpoznawanie twarzy Clearview to nowa technologia mająca pomóc w walce z przestępczością. Program spotkał się z ostrą krytyką
Rozpoznawanie twarzy Clearview – co potrafi ta technologia
Clearview AI to program do rozpoznawania twarzy, który został opracowany w celu porównywania obrazów z ogromną bazą danych, którą firma o tej samej nazwie już zbudowała.
- Clearview posiada bazę danych, której rozmiar szacuje się na trzy miliardy zdjęć. Obrazy te są wykorzystywane do dopasowywania twarzy, a tym samym identyfikacji osób
- Dane zostały zebrane z Internetu z publicznie dostępnych platform, takich jak Instagram czy Facebook, a także stron internetowych firm.
- Według założycieli, celem zbierania danych jest identyfikacja przestępców i ułatwienie ich namierzenia. Szczególnie zainteresowane tą technologią są FBI, US Homeland Security i policja.
Dlatego oprogramowanie jest krytykowane
Firma Clearview, która została założona przez Hoan Ton-That, nie zrobiła jak dotąd szczególnie dobrego wrażenia. Zarówno niektóre władze amerykańskie, jak i UE rozważają wprowadzenie zakazu stosowania tej technologii.
- Ta technologia niesie ze sobą ogromny potencjał nadużyć. Ludzie mogą być prześladowani i nikt nie wie, jakie dane osobowe są przetwarzane oprócz zdjęć
- Ponadto nie wiadomo, które organy używają oprogramowania i do jakich celów. Niepokojące jest również to, że według Süddeutsche Zeitung, firma ma również współpracować z prywatnymi firmami.
- Firma opracowuje również okulary, które będą zasilane danymi z bazy danych. Użytkownik okularów byłby w stanie określić tożsamość dowolnej osoby na ulicy, pod warunkiem, że jest ona dostępna w bazie danych. Według Hoan Ton-That, nie ma jednak planów wykorzystania okularów.
- Ponadto gromadzenie tak dużej ilości danych stanowi naruszenie warunków użytkowania i ochrony danych. Według założyciela jest to jednak zgodne z prawem, ponieważ wiele osób by to zrobiło. W odniesieniu do Niemiec byłoby to sprzeczne z ogólnym rozporządzeniem o ochronie danych
- Clearview jest na razie tylko małą firmą. Pytanie brzmi, w jaki sposób i czy firma jest w stanie chronić tę ogromną bazę danych.
- W San Francisco władze mają obecnie zakaz korzystania z tego oprogramowania. Odpowiedni zakaz jest również rozważany w UE. Jego użycie ma być zakazane tutaj przez kilka lat, dopóki nie będzie wiadomo więcej o technologii i algorytmie.